czwartek, 28 sierpnia 2014

Wszystkie zdjęcia z sesji z Dominiką :) Już dawno zbierałam się z tym pomysłem i w końcu się udało. Niestety pogoda trochę pokrzyżowała plany, ale sesja i tak powstała. Enjoy!

modelka: Dominika Robak/D'Vision
makijaż: Bartek Osowczyk
stylistka: Paulina Galicka
ubrania: CHAOS by Marta Boliglova oraz Fashion Dealers
biżuteria: 10 DECOART













poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Zdjęcia produktowe. Pozornie łatwa rzecz, lecz w natłoku wszystkich stockowych portali trudno jest zrobić coś ciekawego, kreatywnego. Zdjęcia poniżej to ładnie nazwane "malowanie światłem" -jedna z moich prac domowych w Akademii. Przepis bardzo prosty-długi czas naświetlania. Jeśli nie chcemy, żeby nasze zdjęcia produktowe czy też reklamowe były nudne na białym tle to jest to fajna opcja. Oczywiście wszystko w fotografii już było, dlatego i te zdjęcia nie są jedynymi w takiej technice. Tutaj link do jednego z popularniejszych fotografów reklamowych, który wykorzystuje tą metodę na swoich zdjęciach: http://www.patrickrochon.com/ 

Jak powstawały te zdjęcia?
ISO 100
F/22
13s
nie używałam tutaj żadnych lamp studyjnych, wszystko to kolorowe światełka i małe latarki, którymi ruszałam podczas naświetlania zdjęcia
aparat oczywiście na statywie




Malowanie światłem sprawdza się prawie wszędzie. Co prawda efekt końcowy w dużej mierze zależy od szczęścia i tego jakiego światła akurat używamy. Poniżej kilka zdjęć, które robiłam po zmierzchu, tym razem portrety czy "moda" jak kto woli. Ważne, aby wybrać odpowiednie miejsce do takich sesji, z dużą ilością małych świateł w oddali. Ja robiłam zdjęcia w centrum Dublina a  modelką była cudna Anna Grzebielska-Wojdyńska.

Jak powstawały te zdjęcia?
ISO 100
F/5.6
1/4s
tym razem używałam lampy systemowej canona ustawionej na największą moc oraz z synchronizacją błysku na drugą kurtynę, w czasie naświetlania zdjęcia ruszałam aparatem, aby uzyskać smugi światła







Aparaty w dłoń i kombinujcie! Powodzenia :)


piątek, 1 sierpnia 2014

Dziś nie modelki, nie modele tylko po prostu normalni ludzie. Chociaż nie do końca normalni, bo przyjaciele. I właśnie o tym post. Jak nie zatracić się w tym fotograficznym/modowym świecie? Gdzie ludzi poznajemy przy pracy na kilkugodzinnej sesji? Przepis pozornie łatwy: oddzielić życie prywatne od zawodowego. Tylko pozornie, ponieważ w natłoku zajęć, telefonów trudne jest utrzymanie kontroli. Najwięcej czasu spędza się z ludźmi, z którymi pracujemy a czasami osoby, na których nam zależy schodzą na drugi plan. Mam nadzieję, że nigdy tego nie doświadczę i tego życzę też Wam. Utrzymania kontroli przede wszystkim! Pamiętajcie, że praca to tylko praca, nawet jeśli kochamy ją z całej siły. A przyjaciele i rodzina kochają nas, dlatego to o nich powinniśmy walczyć w pierwszej kolejności. Peace! :)